poniedziałek, 25 marca 2013

Portugalia - pomocne rady i blogi

Witajcie W związku z wieloma zapytaniami od Was o Portugalię, naukę i życie w Portugalii postanowiłam zebrać wszystkie blogi, które znam w jednym miejscu. Mam nadzieję, że ten oto post będzie Wam pomocą w poszukiwaniu odpowiedzi na temat portugalskiego życia Polaków :) http://www.kuchnianadatlantykiem.com/ znajdziecie tu pyszne przepisy portugalskie, ale nie tylko.. Blog prowadzi Agnieszka.
Mam na imię Agnieszka. Los rzucił mnie znad Morza Bałtyckiego na atlantyckie wybrzeże Portugalii. Moją wielką pasją jest odkrywanie nowych smaków i powroty do tych znanych jeszcze z dzieciństwa. Uwielbiam wszystko co związane jest z dobrym jedzeniem - kulinarne zakupy i podróże, wizyty w ciekawych restauracjach, a przede wszystkim własnoręczne kucharzenie.
http://portugaliazabytki.blog.onet.pl/ to zdaje się być typowo komercyjny blog/stronka, ale są informacje o zabytkach, więc warto zerknąć http://obiezyswiatka.blogspot.com/ Autorka Agata:
Ona- rodowita Polka z Mazur On- Hindus, urodzony w Afryce (Malawi) mieszkajacy w Portugalii od 30 lat. Studia w Anglii, gdzie sie poznalismy, Corka- urodzona w Irlandii. Syn- urodzony w Portugalii. Oto zakrecona historia rownie zakreconej rodziny.
http://lizbonazielona.blogspot.com/ tu łądne zdjęcia lizbony zobaczycie :) http://oesplendordeportugal.blogspot.com
Przybyłem do Portugalii 136 dni temu. Wylądowałem w Lizbonie o 1.15 późną nocą 14 Października. Potrzebowałem 136 dni, żeby odważyć się i założyć bloga. Dzisiaj jest ten dzień. Od dzisiaj każdy może poznać Splendor Portugalii, dzięki zdjęciom, które w miarę możliwości postaram się zamieszczasz każdego dnia. To pierwsze – jestem na stacji autobusowej w Coimbrze. Za mną autokar do Lizbony. Ja zmierzam w przeciwnym kierunku, w stronę Viseu.
Forum Polaków w Portugalii: http://www.portugalia-online.net/index.php?option=com_fireboard&Itemid=60 Świetny (bo mój) blog o wolontariacie EVS w Portugalii, dokładnie w Bradze i Guimaraes: http://tu-teraz.blogspot.com/ Tyle na dziś. Na bieżaco będę dopisywać inne ciekawe blogi i pomocne strony ;)

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

3lata po... a ja w Portugalii :-)

Witajcie,
na początek należą się wielkie dzięki dla wszystkich, którzy wciąż do mnie piszą z zapytaniem o losy po portugalskie itd.

Przyznaję,że dziwnie się wraca do tego blogu. Dawno tu nie zaglądałam...

Czas leci, biegnie.. już 3 lata minęło od Erasmusa! A ja co? Powóciłam do Portugalii w 2010 na pół roku przygody z EVS. Zapraszam ciekawskich tutaj...www.tu-teraz.blogspot.com
Pół roku minęło szybko, cudnie i po krótkim pobycie w Polsce znów chciałam wracać do Portugalii. I dopięłam swego. Powrociłam po raz trzeci do Portugalii na dłużej i ... wszystko się dobrze układa! Znalazłam prace w Porto w języku polski, angielskim, portugalski nadal szkolę, aczkolwiek dogadać się już ze mną możecie. Aż trudno uwierzyć, ale to naprawdę się wydarzyło!

Oczywiście nie porzuciłam podróżowania i przygód pełnych niespodzianek... Było Maroko na spontana, a wkrótce będzie podbój Chile. Myślę, że historii do opowiadania nie zabraknie!
Jeszcze tu zajrzę kiedyś,
pozdrawiam Was serdecznie i dziekuję za odwiedziny.

Ewelina!

sobota, 30 sierpnia 2008

Podziękowania!

Jako ostatni post erasmusowy....

Dziękuje serdecznie wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mój Erasmus byl fenomenalny...
w szczegolnosci Ani i Graży i Ani z Porto i dziewczynom z Covilhao i Elizie i wszystkim innym towarzyszom wyprawy...
za fantastycznie spędzony czas
za wspólne wariacje
za wspólną naukę :)
za wspólne picie
za wspolne zakupy
za kupe smiechu i dobrej zabawy!!!

Buziaki i usciski,
ewelinaaaaaaaaaaaaaaaaa :)))))))))

czwartek, 29 maja 2008

Powrót do rzeczywistości..

Milion opowiesci o erasmusowskim zyciu w Lizbonie. Wszyscy chca wiedziec, co i jak... i wcale sie nie dziwie! Mam dlatego nadzieje, ze ten blog chociaz troche pomoze zdecydowac sie na 'TAK'.
A co u "bylych" erasmusów?!
Zaczynamy normalne życie - wszystko wraca do normy. Pogoda tez lepsza! Teraz tylko sprawy z uczelnia pozalatwiac, magisterke napisac, obronic... i moze znow Portugalia?! :))

niedziela, 25 maja 2008

Polsko.. powróciłam!

No i wrócilam... :((
Szaro i zimno = Polska!!!
Jak narazie humor i samopoczucie fatalne!
Chetnie wrocilabym do Portugalii.
Moze jutro bedzie lepiej...

Ooo zapomnialam powiedziec, ze kazdy ersmusowiec obowiazkowo powinien wrocic z ... magicznym olowkiem.

Czas wracać...

Tyle wspomnien, tyle chwil radosci i zaskoczenia... no, ale coz trzeba wracac do Polski.

Erasmus to najpiekniejsze chwile zycia! Polecam kazdemu! Teraz dopiero rozumiem dlaczego na Eramus mozna jechac tylko raz!:)... bo zycie by bylo zbyt piekne!

Lista papierów, które trzeba zabrac ze soba do Polski:
laerning agreement
transcript of record
confirmatoion of study

... no i w droge :( :( :(

Go to Algarve!


Algarve, czyli poludniowa częsc Portugalii kojarzy sie z pieknymi, dlugimi, piaszczystymi plazami z kolorowymi klifami, cieplym morzem i lagodnym klimatem przez caly rok. Region ten oddzielony gorami od reszty Portugalii, zachowal odrebnosc nie tylko wizualna, ale i kulturowa. Nazwa alagrve wywodzi sie od arabskiego slowa "Al-Gharb", oznaczajacego zachod, byly to bowiem zachodnie kresy muzulamnskiego imperium.

My - ja, Diogo, Ania rozpoczelismy nasza podróz samochodem przemierzajac trase od Lizbony wzdluz zachodniego wybrzeza, przez Sines po Sagres.

SAGRES leży na poludniowo-zachodnich peryferiach Algarve. Tuz za nim jest juz tylko Przylądek Sw. Wincentego i bezmiar Atlantyku. To trzeba zobaczyc! Cabo da Sao Vincente to najbardziej na poludniowy zachod wysuniety skrawek Portugalii i calej Europy.


LAGOS - glowne miasto i osrodek turystyczny zachodniej czesci regionu:) Plaze jak z bajki.

Portimao- drugie co do wielkosci miasto Algarve. Polecamy youth hostel... z basenem i snaidaniem za 11,50 Euro!!! Zdjecie ponizej:

Albufeira- najbardziej turystyczna, a jednoczesnie zatloczona miejscowosc Algarve. Piekne plaza, biale domki i gorace slonko!


FARO- stolica regionu Algarve!